Historia pasa wagi półśredniej KSW

Podczas gali XTB KSW 81 dojdzie do walki o pas mistrzowski wagi półśredniej, który dziś nie ma swojego właściciela, a którego historia jest długa i interesująca.

Ostatnie bilety w sprzedaży w serwisie eBilet.pl



Pas kategorii półśredniej po raz pierwszy pojawił się na szali w grudniu 2012 roku podczas gali KSW 21, która odbyła się 1 grudnia na warszawskim Torwarze. Wówczas to jeszcze w białym ringu stanęli naprzeciwko siebie: Aslambek Saidov i Borys Mańkowski. Aslambek miał za sobą sześć zwycięstw z rzędu w KSW, a Borys dwa. Wcześniej jednak Mańkowski odnosił sukcesy poza ringiem KSW.

Konfrontacja o tytuł była bardzo dynamiczna, ale zakończyła się kontuzją nogi Borysa i przerwaniem walki w drugiej rundzie. Pierwszy pas wagi półśredniej powędrował więc na biodra Aslambeka Saidova. Przyszły rewanż wisiał już jednak w powietrzu. Zanim doszło do drugiej konfrontacji między tymi zawodnikami Aslambek Saidov pokonał Bena Lagmana i stanął do pierwszej obrony tytułu z Danielem Acacio. Walka odbyła się w grudniu 2013 roku podczas gali KSW 25 i Saidov wyszedł z niej jako zwycięzca. Mańkowski w tym czasie wrócił do zdrowia i również zmierzył się z Benem Langmanem, którego znokautował w drugiej rundzie starcia.

Półtora roku po pierwszej konfrontacji doszło do rewanżowego boju Mańkowskiego z Saidovem, a na szali ponownie pojawił się pas wagi półśredniej. Tym razem jednak zawodnicy zmierzyli się w okrągłej klatce podczas gali KSW 27: Cage Time i żadna kontuzja nie przeszkodziła w starciu. Borys Mańkowski zrewanżował się Aslambekowi za pierwszą przegraną poddając go trójkątem nogami w drugiej rundzie pojedynku. I tak, po niecałych dwóch latach, pas wagi półśredniej zmienił właściciela.

Mańkowski królował na tronie kategorii półśredniej przez ponad trzy lata. W tym czasie „Tasmański Diabeł” obronił tytuł w walkach z: Davidem Zawadą, Jesse Taylorem i Johnym Maguire’em. W starciach nie o pas Borys pokonał w tym czasie Mohsena Bahariego i przegrał z Mamedem Khalidovem. W grudniu roku 2017 Borys Mańkowski miał stanąć przed kolejnym wyzwaniem i zmierzyć się z Dricusem Du Plessisem. Ten jednak musiał wycofać się z walki, a w jego miejsce wszedł debiutujący w KSW Roberto Soldić.

Chorwat w pięknym stylu przedstawił się fanom KSW i dominując nad Mańkowskim rozbił go na przestrzeni trzech rund. Pas po raz drugi zmienił więc właściciela, ale nie na długo zadomowił się na biodrach Soldicia.

Kilka miesięcy później Dricus Du Plessis, który miał wcześniej bić się z Borysem Mańkowskim, stanął do boju o tytuł, ale już z Roberto Soldiciem. Dla mistrza afrykańskiej organizacji EFC był to debiut w okrągłej klatce. I podobnie jak w przypadku debiutu Soldicia, zakończył się on zwycięstwem i zdobyciem pasa. Roberto został znokautowany w drugiej rundzie walki. Po tym starciu Soldić dążył do rewanżu i zapewniał, że pas wróci na jego biodra. Podczas gali KSW 45 panowie spotkali się ponownie i faktycznie Chorwat dotrzymał słowa. Walka zakończyła się w trzeciej rundzie i pas wrócił do rąk popularnego „Robocopa”.

Od czasu drugiej walki z Dricusem Soldić pozostawał niepokonany. Najpierw rozbił przed czasem Viniciusa Bohrera. Następnie stanął do pierwszej obrony tytułu, w której zmierzył się z Krystianem Kaszubowskim i znokautował go już w pierwszej rundzie pojedynku. W kolejnych dwóch bojach Soldicia pas nie pojawił się na szali. Chorwat pokonał w nich Michała Pietrzaka i Michała Materlę, debiutując tym samym w wyższej kategorii wagowej. We wrześniu 2021 roku Robert stanął do obrony tytułu w boju z Patrikiem Kinclem i rozbił go ciosami w trzeciej rundzie pojedynku.



Była to ostatnia obrona w wykonaniu Soldić, po niej bowiem Chorwat zdecydował się na walkę z Mamedem Khalidovem o pas wagi średniej. Na gali KSW 65 znokautował brutalnie mistrza i zdobył drugi tytuł organizacji KSW. Po tym pojedynku drogi Roberto i KSW rozeszły się, a pasy mistrzowskie pozostały bez właścicieli.

Podczas gali XTB KSW 81 dwóch najlepszych zawodników wagi półśredniej KSW zmierzy się o zwakowany tytuł. Niepokonany Adrian Bartosiński, zajmujący w rankingu pozycję pierwszą, zetrze się z Arturem Szczepaniakiem, numerem dwa tego zestawienia. Do walki dojdzie już 22 kwietnia. KSW po raz pierwszy w historii zawita wówczas do Tomaszowa Mazowieckiego.

Dodaj komentarz