Ciekawe informacje dobiegają do nas zza oceanu. Gregor Gillespie dotychczas był sklasyfikowany na ósmym miejscu w rankingu wagi lekkiej. Dziś jednak na Twitterze gruchnęła wiadomość, że największa organizacja na świecie postanowiła rozstać się z Amerykaninem.
Pierwszy informację podał Aaron Bronsteter, zaraz po nim kilka innych źródeł. Powodem zwolnienia prawdopodobnie jest ciągłe odrzucanie walk przez ,,The Gifta”.
Gillespie stoczył w UFC osiem pojedynków, wygrywając siedem z nich. Debiutował w 2016 roku, pokonując na pełnym dystansie Glaico Francę. Następnie zanotował jeszcze pięć zwycięstw m.in. z Vincem Pichelem i Yancym Medeirosem. Po serii wygranych bojów nadszedł czas na pierwszą zawodową porażkę. Przegrana nastała w listopadzie 2019 roku. Gillespie spotkał się wtedy z Kevinem Lee, który pokonał Amerykanina przez srogi nokaut w niespełna trzy minuty.
Ostatnią walkę Gregor stoczył w ubiegłym roku. Naprzeciwko niego stanął Diego Ferreira. ,,The Gift” ubił rywala w parterze w drugiej rundzie pojedynku.
