Dwóch zawodników odmówiło Mateuszowi Gamrotowi. Znamy nazwisko potencjalnego rywala!

 

Najlepszy polski zawodnik wagi lekkiej, zdradził w rozmowie z Pawłem Wyrobkiem z PolsatSport.pl, że dwóch zawodników z TOP 10 odmówiło mu walki.

 

Mateusz Gamrot zadebiutował w UFC w 2020 roku. W pierwszym występie w oktagonie amerykańskiego giganta przegrał niejednogłośnie z Guramem Kutateladze – była to jego pierwsza porażka w karierze – ale niepowodzenie to powetował sobie serią trzech zwycięstw odniesionych w 2021 roku. W kwietniu Polak ubił Scotta Holtzmana, w lipcu ekspresowo poddał Jeremy’ego Stephensa, a w grudniu uderzeniami – a konkretnie kolanem na korpus – zmusił do poddania walki Diego Ferreirę. Tymi zwycięstwami nasz zawodnik utorował sobie drogę na 12. miejsce w rankingu kategorii lekkiej.

 

Gamer zapowiadał powrót do oktagonu w okolicach maja lub czerwca. Okazuję się jednak, że nie będziemy musieli czekać tak długo.

 

– Dałem swoją dyspozycje na kwiecień-maj – powiedział Mateusz. – W tym terminie chciałbym wrócić. I tak celuję. Jestem cały czas w treningu, jestem cały czas w formie. Kiedy by nie przyszła oferta walki, to mógłbym wskoczyć.

 

W poprzednim artykule pisaliśmy o tym, że Polak otrzymał propozycję wejścia za Beneila Dariusha do walki z Islamem Makhachevem, ale jego menadżer od razu ją odrzucił.

 

Kilka dni temu do oktagonu polskiego lekkiego zaprosił natomiast za pośrednictwem mediów społecznościowych Brad Riddell. Gamer szybko zaakceptował wyzwanie. Jednak pojawiały się głosy czy taki pojedynek ma sens, ponieważ nowozelandzki kickbokser jest sklasyfikowany na 14. miejscu w rankingu, co oznacza, że potencjalne zwycięstwo niewiele dałoby naszemu zawodnikowi.

 

– Chciałbym, żeby wszyscy fani, kibice mieli tego świadomość – powiedział. – We wcześniejszych walkach dostawałem coraz wyżej sklasyfikowanych zawodników w rankingu. Dzięki temu się szybko piąłem, bo wygrywałem z nimi.

 

– Doszedłem do 12. miejsca i patrząc prawdzie w oczy, ciężko jest, żebym teraz za każdym razem dostawał kogoś wyżej w rankingu ode mnie. Raz – wiemy, że zawodnicy rankingowi są mocno wybredni. Nie każdy z każdym chce walczyć, bo chcą szanować swoją pozycję. Dwa – dużo zawodników ma już pozestawiane walki, więc ciężko o dostępność tych zawodników.

 

– Kolejna rzecz – dwóch zawodników z Top 10 odmówiło ze mną walki. Były propozycje zestawień, ale oni nie chcieli się zgodzić na walki ze mną. Bardzo ciężko jest więc dostać zawodnika rankingowego, żeby pasowało i żeby był wyżej ode mnie.

 

Mamy potencjalnego przeciwnika?

 

– Brad Riddell jest najbardziej prawdopodobną opcją – przyznał Mateusz. – Jest bardzo mocnym, czołowym zawodnikiem kategorii lekkiej. Ma chyba tylko jedną przegraną i cztery wygrane. Mocne wyzwanie dla mnie, mocny stójkowicz.

 

– Też patrzę tak sobie na to i jestem świeżym zawodnikiem w UFC. Jestem dopiero rok, zrobiłem cztery walki, a już jestem w rankingu. Myślę, że to jest bardzo dużo. Jestem cierpliwy. Czy to będzie Brad Riddell, czy to będzie ktoś inny, ja po prostu się zgodzę na tę walkę.

 

– Chcę walczyć, chcę być aktywnym, czynnym zawodnikiem, chcę wygrywać walki. Myślę, że to jest najlepsza recepta, żeby dojść do walki o pas. Brać walki, wygrywać je w dobrym stylu. Nie wybrzydzać, nie marudzić, tylko podejmować wyzwania. Wszystko jest gdzieś zapisane i co ma być, to i tak będzie.

 

Riddell rozpoczął przygodę z UFC od czterech zwycięstw. Ostatnią walkę natomiast przegrał. Musiał uznać wyższość Rafaela Fizieva.

 

Mateusz opowiedział także o intensywności. Chce mieć czas na porządne przygotowanie, ale również na spokojne roztrenowanie.

 

– Trzy walki to jest bardzo duża intensywność w roku – powiedział. – W tym roku chciałbym zrobić dwie. Dwie bardzo mocne walki. Wygrać je zdecydowanie. Myślę, że to mocno ugruntuje moją pozycję w czubie kategorii lekkiej.

 

– A jak się pojawi trzecia walka? Nie wiem, jak będzie dobrze, wygram jak z Jeremym w 65 sekund i pojawi się kolejna oferta, to oczywiście, że wezmę. Wszystko zależy od tego, jak to będzie wszystko przebiegać.

 

Czy Mateusz Gamrot zawalczy z Braddem Riddellem? Wielce prawdopodobne. Oficjalną odpowiedź powinniśmy poznać niedługo.

 

J.S

Dodaj komentarz