Droga do KSW 70: Radosław Paczuski vs. Jason Wilnis

Podczas gali KSW 70 dojdzie do starcia dwóch doświadczonych i utytułowanych kickboxerów, którzy są na początku swojej drogi przez świat MMA. W pojedynku tym Radosław Paczuski zmierzy się z Jasonem Wilnisem. Dla obu zawodników będzie to debiut w okrągłej klatce KSW.

O debiucie Radosława Paczuskiego (3-0), jednego z najlepszych polskich kickboxerów, w największej polskiej organizacji MMA mówiło się od dawna. Ostatecznie już pod koniec maja dojdzie do tego wydarzenia.

Radek ma za sobą trzy pojedynki na zasadach MMA. Do jego pierwszej walki w klatce doszło w roku 2019. Bój zakończył się wygraną Paczuskiego i otworzył mu drzwi do kolejnych pojedynków. Do końca roku Radek stoczył jeszcze dwie walki i obie wygrał przed czasem nokautując przeciwników. Wszystkie trzy walki odbyły się w klatce słynącej mocnych zawodników organizacji ACA.

Zanim Radek wszedł do klatki zbierał doświadczenie w świecie sportów uderzanych. Przygodę z ringiem rozpoczął od boksu, w którym stoczył około trzydziestu amatorskich pojedynków. Potem przyszedł czas na kickboxing i muay thai. Reprezentant Uniq Fight Club ma za sobą ponad setkę walk amatorskich i kilkadziesiąt zawodowych bojów w kickboxingu. Na koncie posiada między innymi tytuł mistrza świata i mistrza Polski w tej dyscyplinie sportu. Wywalczył też tytuł wicemistrza Europy w muay thai. Na zawodowych ringach zdobył pas mistrzowski organizacji DSF Kickboxing Challenge i Fight Exclusive Night.

Radek o mieszanych sztukach walki myślał już wcześniej i wraz z pierwszą propozycją pojedynku, zdecydował o swojej sportowej transformacji. Po trzech wygranych konfrontacjach w klatce Polaka dopadły kontuzje i musiał zrobić sobie przerwę od startów. Teraz Paczuski jest już w pełni sił i gotowy na kolejne wyzwania.


Jason Wilnis (2-0) do mieszanych sztuk walki wszedł w zeszłym roku i już w pierwszej rundzie debiutu znokautował przeciwnika. Drugi pojedynek stoczył w marcu tego roku i zanotował kolejną wygraną. Obie walki Wilnisa w MMA odbyły się w Amsterdamie, pod skrzydłami holenderskiej marki Levels Fight League. Jason szykował się do przejścia do świata MMA już od kilku lat. Trenował zapasy i łączył różne techniki na macie, ale cały czas występował jeszcze w ringu.

Wilnis treningi kickboxerskie rozpoczął w wieku siedemnastu lat. Wcześniej grał w piłkę nożną. Ostatecznie jednak to sporty walki stały się jego życiową drogą. W kickboxingu stoczył ponad czterdzieści zawodowych pojedynków. W roku 2012 wywalczył tytuł mistrzowski organizacji It’s Showtime, a cztery lata później na jego biodrach zawisł pas Glory, najbardziej prestiżowej kickboxerskiej organizacji na świecie. Dzierżąc tytuł Glory Wilnis pokonał w ringu Israela Adesanyę, aktualnego mistrza UFC wagi średniej.

Przed nadchodzącym bojem Radek Paczuski zapowiada, że w starciu dwóch byłych kickboxerów jest duża szansa na mocny, stójkowy pojedynek. Ostatecznie jednak obaj rywale od pewnego czasu trenują już przekrojowo pod MMA. Być może więc w klatce pojawią się również akcje zapaśnicze i walka na macie. Jak jednak potoczy się ten bój i kto wyjdzie z niego jako zwycięzca? Przekonamy się już 28 maja w łódzkiej Atlas Arenie.

Artykuł pochodzi ze strony kswmma.com

Dodaj komentarz