Droga do KSW 55: Sylwia Juśkiewicz i Karolina Wójcik

Podczas nadchodzącej gali KSW 55 w okrągłej klatce organizacji kibice będą mieli okazję obejrzeć ciekawy pojedynek pań. Dwie młode zawodniczki – Sylwia Juśkiewicz i Karolina Wójcik – zderzą się z sobą w debiucie dla największej europejskiej organizacji MMA.

 

Sylwia Juśkiewicz do zawodowego świata MMA wkroczyła już w roku 2012 i w swoim pierwszym boju zmierzyła się z aktualnie najlepszą polską zawodniczką mieszanych sztuk walki na świecie, Joanną Jędrzejczyk. Dla obu fighterek był to debiut w klatce, ale lepsza w nim okazała się Jędrzejczyk.

 

Sylwia nie poddała się jednak i szybko wywalczyła dwa pierwsze zwycięstwa w karierze. Młoda zawodniczka była bardzo zdeterminowana ponieważ treningi i sport pozwoliły jej się wyrwać z trudnego dzieciństwa.

 

Kolejny rok w karierze Juśkiewicz był dla niej bardzo wymagający. Sylwia przegrała trzy walki z rzędu, po których z sukcesami spróbowała swoich sił w kickboxingu. W tej formule wygrała dwa boje i zaczęła mocno stąpać po drodze zwycięstw. W następnych ośmiu pojedynkach w mieszanych sztukach walki ręka Sylwii aż siedem razy była unoszona w geście zwycięstwa. Zawodniczka z Łodzi najczęściej nokautowała swoje rywalki.

 

Sylwia Juśkiewicz ma dziś na swoim koncie czternaście pojedynków w zawodowym MMA, z których sześć wygrała przez nokauty. Przez większą część swojej dotychczasowej kariery walczyła w Polsce, ale miała też okazję bić się w Czechach, Szwecji i Japonii.

 

 

Karolina Wójcik przygodę ze sportami walki rozpoczęła od boksu mając jedenaście lat. Jak sama mówi, zawsze lubiła się bić, więc zaczęła trenować pięściarstwo ze swoimi braćmi. Szermierkę na pieści trenowała około trzech lat. Potem jednak wyjechała za chlebem do Anglii. Tam szukała klubu, w którym mogłaby dalej się rozwijać i tak trafiła na MMA. Okazało się, że mieszane sztuki walki wciągnęły ją na dobre. Karolina zaczęła walczyć amatorsko i przez dwa lata odnosiła na tym polu spore sukcesy – wywalczyła też tytuł mistrzowski organizacji UKFC Championship.

 

W roku 2018 przyszedł czas na zawodowy debiut. Karolina zwyciężyła w nim przez nokaut i ruszyła jak walec przez klatki MMA. Zaledwie w ciągu ośmiu miesięcy stoczyła pięć walk i cztery z nich wygrała. Stanęła też przed ogromną szansą walki o pas afrykańskiej organizacji EFC i w pełni wykorzystała tę możliwość zostając mistrzynią wagi słomkowej.

 

Po tym sukcesie Karolina zawalczył też we Włoszech i w Indiach, gdzie odniosła kolejne zwycięstwa. Powróciła również do Anglii, ale tam musiała uznać wyższość rywalki.

 

Jakiś czas temu Karolina postanowiła wrócić do Polski i rozpoczęła treningi w łódzkim klubie FitFabric Shark Top Team. Tam pod okiem trenera Zaborowskiego przygotowuje się do swojego debiutu w klatce KSW.

 

Zarówno Karolina jak i Sylwia lubiące kończyć swoje walki ciosami. Obie też trenują aktualnie w Łodzi. Starcie obu zawodniczek zapowiada się niezwykle interesująco, bo obie panie słyną z woli walki i determinacji. Która jednak z nich wyjdzie z konfrontacji z rękami uniesionymi w geście zwycięstwa? Przekonamy się już 10 października podczas gali KSW 55.

 

Gala KSW 55 odbędzie się w łódzkiej Wytwórni. Niewielka liczba biletów dostępna będzie od wtorku 22 września w serwisie eBilet.pl. Ruszyła również sprzedaż PPV na KSWTV.com.

 

[Artykuł pochodzi z oficjalnej strony KSW]

Dodaj komentarz