Pomimo ciągle panującego wirusa największe federacje w naszym kraju już planują powrót swoich wydarzeń w systemie PPV. Jednym z ograniczeń jest możliwość zakontraktowania zawodników będącym wyłącznie na terytorium Polski, ponieważ każdy zawodnik zza granicy byłby zmuszony do przejścia dwutygodniowej kwarantanny.
Jedno z takich Polsko-polskich starć zaproponował trener Damian Herczyk. Za pomocą Twittera umieścił wpis potwierdzający gotowość do walki swojej podopiecznej Marty Waliczek z Różą Gumienną. Obie Panie zmierzyły się już raz w formule Kickboxingu na gali FEN 19. Wtedy wygrała Marta Waliczek, odbierając pas mistrzowski Gumiennej.
Marta jest gotowa nawet w trudnych czasch Pandemi.
Myślę że dla fanów znakomity pojedynek dwóch świetnych zawodniczek👊@InTheCagePL @MMARocksPL @MMAnewspl @SportyWalkiOrg @naszemma @MMA_PL @babilon_tomasz @mmabadznabiezac https://t.co/plcFlys72j— Coach-Damian Herczyk (@DHerczyk) May 6, 2020
W odpowiedzi na wyzwanie z obozu DAAS BERSERKERS TEAM BIELSKO-BIAŁA odpowiedział manager Róży, Artur Ostaszewski. Nie wyraził on jednak podobnego entuzjazmu do tego zestawienia, ponieważ uważa, że Róża Gumienna jest na ten moment zbyt mało doświadczoną zawodniczką.
Marta jest super mocną zawodniczką. Mega wyzwanie. Jednak Marta walczy w MMA od 2012 roku, a Róża od 7 miesięcy. To po prostu nie jest moment. Dodatkowo, do takiej rywalki nie wystarczy 3 tygodnie. Dajcie nam trochę czasu na rozwój MMA i chętnie wrócimy do tematu.
— Artur Ostaszewski (@ar_ostaszewski) May 6, 2020
Róża swoją jedyną walkę w MMA stoczyła podczas gali „Babilon MMA 10” w ubiegłym roku, kiedy to przez TKO w pierwszej rundzie pokonała Raimonde Grundulaite. Natomiast Marta Waliczek w ostatnim pojedynku była zmuszona uznać wyższość Juliji Stoliarenko, która przerwała znakomitą serię 4 zwycięstw z rzędu podopiecznej trenera Herczyka.
A Wy jesteście za tym, aby rewanż obu Pań odbył się w formule MMA?