Pojedynek zaproponował menadżer Paulo Costy (13-1), jego podopieczny miałby się zmierzyć z Robertem Whittakerem (22-5).
Po oficjalnym ogłoszeniu starcia między Janem Błachowiczem (27-8) a Israelem Adesanyą (20-0) o pas kategorii półciężkiej głos zabrał Wallid Ismail. Zdaniem menadżera Brazylijczyka powinno dojść do pojedynku o pas tymczasowy w kategorii średniej. Walka o złoto w półciężkiej odbędzie się 6 marca, więc minie blisko pół roku bez obrony mistrzostwa kategorii średniej przez Nigeryjczyka. Uwzględniając obóz przygotowawczy do kolejnej walki (po marcowym starciu) Adesanya nie stanie do obrony pasa kategorii średniej przez około rok. Według Ismaila zestawienie Whittakera z Costą ma sens pod względem biznesowym jak i rozwoju kategorii średniej. Obaj zawodnicy są dwoma pierwszymi numerami w rankingu.
To najlepsze starcie w wadze średniej. Numer jeden przeciwko numerowi dwa. Gdy „Borrachinha” wygra ten pojedynek, wyobraźcie sobie ile PPV sprzedałby jego rewanż z Adesanyą. To jest biznes. Borrachinha i Adesanya naprawdę się nienawidzą. Nie można doprowadzić do tego, żeby kategoria była w bezruchu, dlatego trzeba zrobić walkę o pas tymczasowy. Dla UFC to świetne rozwiązanie. Costa vs Whittaker sprzeda się dobrze, a unifikacja pasów również.
Paulo Costa w 2020 roku przegrał walkę z Adesanyą, lecz przedtem był dominatorem w kategorii średniej utrzymując nieskazitelny rekord. Robert Whittaker po utracie pasa zwyciężył w 2020 roku dwukrotnie. Jego ręka szła w górę po zwycięstwach przez jednogłośne decyzje nad Darrenem Tillem (18-3-1) oraz Jaredem Cannonierem (13-5).