Były mistrz kategorii średniej Michael Bisping, pomimo zakończenia kariery sportowej dalej śledzi poczynania innych aktywnych zawodników w klatce. Anglik w rozmowie, podczas kolejnego odcinka Submission Radio poruszył temat potencjalnego starcia, pomiędzy Isreal’em Adesanya i Jon Jones’em. Bisping powiedział, że jest fanem całego trash-talku, którym zasypują nas Panowie i bacznie śledzi ich wojnę:
„Podoba mi się to, co robi z Jonem Jonesem. Nie wiem, czy ta walka kiedykolwiek się wydarzy. Prawdopodobnie nie, a na pewno nie w najbliższym czasie. Jones mówi o chęci pójścia kategorię wyżej, ale chciałbym zobaczyć ich pojedynek. Z pewnością podoba mi się, że Izrael mówi to całe gówno o Jonie Jonesie. To jest zabawne. Po prostu siedzę rano i jem płatki kukurydziane i śmieję się z tego. Israel jest świetny i jestem jego wielkim fanem.”
Wiele kibiców uważa Jona Jones’a jako najlepszego zawodnika w historii i przemawia za tym wiele faktów, lecz Bisping nie skreślałby Israela w potencjalnej walce i mocno wierzy w jego zwycięstwo:
„Słuchaj, w stójce mają podobne warunki. Nie rozumiem, dlaczego Izrael nie miałby co najmniej równych szans lub potencjalnej przewagi. Jones nie… To znaczy, widzieliśmy w jego ostatnich kilku walkach, że jest do pokonania, nie jest nadludzki. Wszystkich można pokonać, zaufaj mi. W pewnym momencie ktoś go pokona i wydaje się, że stanie się to niedługo. Spójrzmy walkę z Dominickiem Reyesem – i nie próbuję rzucać się na Jona Jonesa – czuję, że Reyes wygrał tę walkę. Poprzednia, Thiago Santos, to była zacięta walka, a Santos walczył z kontuzją od pierwszej rundy.”
„To świetna walka. Chciałbym to kiedyś zobaczyć, ale nie jestem pewien, czy kiedykolwiek zobaczę Israel’a w wadze ciężkiej. Właśnie dlatego się śmiałem, bo z pewnością jest bardzo wysoki, ale ma atletyczną budowę, jest ,,lekkim średnim”. Tak więc w wadze ciężkiej będzie to duży minus.”
Cały wywiad do obejrzenia poniżej: